Giselle Palmer.
Co za laska
Japończycy wiedzą, jak się bawić! Nawet tak nudny i oklepany format wesela potrafili przekształcić nie do poznania. Gdybym tam mieszkał, bardzo bym chciał mieć taką grupową rejestrację z moją parą.
Cóż z tytułem jak zawsze przesadzonym. Teledysk jest spokojny, nie ma w nim nic szczególnego. Para jest fajna. Zakończenie teledysku jest świetne, chociaż mucha nie była przyjemna do oglądania. Wydawało mi się, że leci w złe miejsce. Chciałbym też zwrócić uwagę na jakość filmu, jest naprawdę świetna. Wszystko było dobrze widoczne, aż do pryszcza. W zasadzie nie dało się tego oglądać z nudów.
Powiązane filmy
Weronika, daj mi jutrzejsze zadanie domowe. Wiem, że tu jesteś.